28 marca 2015

To już ROK!


Dokładnie 2-go marca minął rok jak Avis jest z nami :) A wcześniej - 3 stycznia - miał pierwsze urodziny! Czas, więc na jakieś małe podsumowanko.

Przez ten rok nauczyliśmy się żyć ze sobą i przywiązałam się do drania tak, że nie wyobrażam sobie życia bez niego. Wrósł w rodzinę jakby był z nami od zawsze. Rozumiem też już, dlaczego ludzie tak cenią sobie owczarki - to jednak trochę inny wymiar psa ;) A przynajmniej w porównaniu do mojego Szafcia (którego też kocham nad życie - żeby nie było!).

WYCHOWANIE CYWILNE - z posłuszeństwem jako takim nigdy nie mieliśmy problemu - Avisek zawsze się słuchał i przychodził na zawołanie. Wyjątkiem są obecnie sytuacje zwietrzenia zwierzyny. Niestety, ale holendry mają silny instynkt myśliwski :/ Póki co ucieczki za zwierzyną są krótkie, ale pracujemy nad tym, aby je zlikwidować. Coraz lepiej też wychodzi ignorowanie ludzi. Obcy mijani w większej odległości już nie wzbudzają zainteresowania, mijani bardzo blisko wywołują różne reakcje - czasem są ignorowani, a czasem Avis chce się witać - nie wiem od czego to zależy :P Znajomi ludzie są niestety kochani bardzo i z nimi TRZEBA się przywitać, jeśli się do nich zbliży :P Cały czas do przepracowania. Nie zaobserwowałam w ciągu tego roku żadnych reakcji wrogich. To samo tyczy się psów - nieznane, zwłaszcza przy kontroli z mojej strony, są mijane neutralnie, znajome są różnicowane - te z którymi świetnie się bawi są niestety bardzo atrakcyjne i do nich dąży bardzo, natomiast te, z którymi się nie bawi, albo ma mały kontakt, również jesteśmy w stanie ignorować. Reakcje wrogie zdarzały nam się w przypadku psów na smyczy jako pierwszych wrogo nastawionych, natomiast przy odpowiedniej i szybkiej reakcji z mojej strony, Avis szybko się uspokaja :)

W DOMU - Avis jest generalnie spokojny, choć lubi sobie trochę pomarudzić jak mu się nudzi ;) Łazi wtedy, kręci się i smęci... Nie ma jednak problemu z zostawaniem samemu, gdy wychodziliśmy był zamykany w kennelu, przyzwyczaił się do niego do tego stopnia, że gdy tylko się ubieram, a on uznaje, że go nie zabieram - sam wchodzi do klatki ;) Obecnie zaczynamy go pomału zostawiać luzem - póki co wszystko zostaje nietknięte ;) Biegnie do klatki także wtedy, gdy ktoś dzwoni do drzwi (bo zazwyczaj był do niej wysyłany, by nie wpadał na przybysza) ;) Na polecenie zostaje też w klatce (otwartej) gdy przychodzi ktoś na chwilę (np. kurier, poczta itp.). Potrafi spać spokojnie nawet w drugim pokoju, na posłanku lub w kennelu, ale też często lubi być blisko człowieka i uczestniczy w krzątaninie kuchennej lub w łazience, gdy szykuję się do pracy ;) Uwielbia mizianki i chętinie rozdaje buziaczki, stoi spokojnie podczas czynności pielęgnacyjnych (czesanie, czyszczenie uszu, usuwanie kleszczy itp.)

SZKOLENIE - pracujemy głównie nad klasą 0 obedience, ale też przerabiamy elementy z wyższych klas. Prócz obedience liznęliśmy trochę agility oraz bikejoringu (to drugie akurat nie ze mną, a z mężem), no i oczywiście parę sztuczek ;) Miałam zamiar pokazać filmiki nakręcone w ciągu tego roku, ale to może jednak dodam w osobnym poście ;)

Na koniec takie tam podsumowanka:

BILANS STRAT - obawiałam się, że będzie tego dużo, ale jednak klatka to wspaniała rzecz! Jedyne rzeczy, które uszkodziła Avisowa mordka to:
- bielizna
- ładowarka od telefonu (odgryzł końcówkę)
- klapek (nadgryzł piętkę)
- trzy posłanka
- pilot od LEDów (żyje, ale jest pokiereszowany)
- plastikowa miska (i to dosłownie parę dni temu! Avis lubi obgryzać butelki i kubeczki po jogurtach/serkach stąd pewnie uznał, że miska również jest do zabawy :P)
To by chyba było na tyle ;)

BILANS ZYSKÓW - co od Avisa otrzymałam:
- zadrapania (od pazurów i zębów)
- siniaki

WYCIECZKI - czyli miejsca, które Aviś odwiedził:
- Łukęcin
- Bieszczady
- Berlin

NAUKA - seminaria/treningi, w których Vinio uczestniczył:
- szkolenia w KPT - regularnie uczęszczamy do grupy sportowej obedience
- semi obedience z Jagną Nowotarską
- semi obedience z Magdaleną Łęczycką
- praca przy owcach w Pastuszkowie

WYSTAWY - gdzie Avisek godnie reprezentował swoją rasę:
- Gorzów Wlkp (krajowa) - klasa szczeniąt - oc. WO
- Poznań (międzynarodowa) x2 - klasa młodzieży - oc. doskonała (x2), Zwyc. Młodzieży (x2), Mł. Zwyc. Polski, BOB (x2)
- Głogów (krajowa) - klasa młodzieży - oc. doskonała, Zwyc. Młodzieży, BOB
Tym samym zdobyliśmy kwalifikacje do Młodzieżowego Championa Polski - wysłaliśmy wniosek i czekamy na oficjalne przyznanie tytułu :)

To by było na tyle - długo nie pisałam, ale za to nadrobiłam z nawiązką :P